W ostatnich latach Europa zmaga się z napływem ogromnej fali nielegalnej migracji destabilizującej nasz kontynent. Elity Europejskie jak się okazało bardziej cenią sobie ludność napływową z Afryki niż bezpieczeństwo własnych kobiet i dzieci. Doprowadziło to do fali ataków na Europejczyków. Na placach zabaw dźgane nożami są dzieci, przykładem może być Francja, gdzie napastnik dźgnął nożem czwórkę małych dzieci i dwójkę dorosłych w mieście Annecy. Nie muszę dodawać, że sprawcą był 31 letni Syryjczyk posiadający status uchodźcy. Inna szokująca sprawa to zabójstwo dokonane 22.05.2013 roku w Londynie, gdzie rzeźnickim tasakiem sprawca odciął głowę Brytyjskiemu żołnierzowi. Wykrzykiwali przy tym słowa Allah akbar, z pochodzenia są Nigeryjczykami. Ostatnia z wielu opisywanych przy okazji innych artykułów spraw będzie dotyczyła mordu i brutalnego gwałtu na Polce w Grecji. Anastazja Rubińska stała się ofiarą 32 letniego migranta z Bangladeszu. Warto również wspomnieć o tym, że aktualnie Francja płonie. Setki spalonych aut, zniszczone budynki administracji publicznej, sklepy i wielu rannych, ale o tym opowiemy później. Tutaj natomiast warto zacytować słowa Donalda Tuska lidera Platformy Obywatelskiej, co mówił na temat pewnych istotnych elementów zachodniej kultury. Kwintesencją zachodu jest to, że ludzie się lubią, szanują, uśmiechają do siebie. Jednak jak mam wrażenie, że Francuzom, Belgom i Niemcom ostatnio nie jest do śmiechu. Ponieważ przyjęli w swoje szeregi nowy rodzaj kultury, oparty na brutalnej sile, przemocy i braku poszanowania wszystkich wartości jakie ważne są dla Europejczyków.

Muzułmański imamMohammad Tawhidi we wrześniu 2022 roku gościł w telewizji Manoto, gdzie poruszył kwestię migrantów przybywających do Europy. Jego opinia okazała się być bardzo skrajna. Co ciekawe, znalazło się w niej również miejsce na dobre słowo dla Polski.

Wy (francuskie władze.) poszliście do muzułmańskich krajów i zaimportowaliście najgorsze śmieci, które te kraje chciały umieścić w więzieniach albo wyizolować od reszty społeczeństwa. Wy przyszliście i wzięliście ich do siebie. Dlaczego? Dla taniej siły roboczej, ale ci islamscy ekstremiści nie chcą pracować. Oni chcą tylko darmowych zasiłków (…) Dlaczego w Polsce nie ma islamskich zamachów terrorystycznych? Bo Polska nie importuje ekstremistów za tanią siłę roboczą (…) A spójrzmy na Polskę. Oni nie narzekają na islamski ekstremizm. Nie było ani jednego ataku terrorystycznego w Polsce. Od razu jak wyczuli, że będzie problem, zasłonili się przed nim polską polityką – pięknie.

Niestety kolejny genialny pomysł „postępowej Europy” Pakt Migracyjny a jego zapisy zostały przyjęte przy sprzeciwie Polski i Węgier. Zawarto w nim zasadę warunkowości – albo kraje zgodzą się na relokacje migrantów, docierających na południe Europy przez Morze Śródziemne, albo będą płacić około 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę. Polska krytykuje ten zapis i domaga się, by tą kwestią zajęli się przywódcy unijnych krajów na szczycie, bo tam decyzje podejmowane są jednomyślnie. Jak doskonale widać Europa nadal jest zaślepiona a kanały przerzutowe migrantów kwitną w najlepsze. Bezpieczeństwo milionów Europejczyków z dnia na dzień staje się coraz mniejsze. W wielu miastach na starym kontynencie funkcjonuje coraz więcej stref „No Go”, do których boi się nawet zaglądać policja. Gwałty, burdy i ataki na bezbronną ludność są na porządku dziennym. W Polsce takich zachowań przez migrantów z Afryki czy innych stron świata odnotowaliśmy absolutne „0”. Jednak to Donald Tusk próbuje nam wmówić, że zły PiS ściąga cichaczem tysiące migrantów do Polski. Właściwie to od kilku dni szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk stara się przekonać Polaków, że największym zagrożeniem dla nich są osoby, które w pełni legalnie przyjeżdżają nad Wisłę w poszukiwaniu zatrudnienia. Obecnie zamiast spróbować wytłumaczyć tę pomyłkę, brnie w tę samą narrację.  Metamorfoza Donalda Tuska, który jeszcze kilka lat temu groził Polsce karami za nieprzyjmowanie nielegalnych imigrantów, w polityka sprzeciwiającemu się jakimkolwiek przyjazdom obcokrajowców do Polski była tak samo zaskakująca jak i niewiarygodna. 

 Zestawia osoby, które uzyskały wizę i zgodę pracodawcy na podjęcie pracy w naszym kraju, z nielegalnymi imigrantami, którzy przebywają na Starym Kontynencie wyłącznie za sprawą przemytników ludzi. Szef PO po raz kolejny stara się dać do zrozumienia, że w jego ocenie nie ma różnicy między osobami przybywającymi do Polski legalnie na określony czas do pracy a tymi, którzy znajdą się w Europie nielegalnie, i których Polska musiałaby przyjmować przymusowo w ramach relokacji. Jego zachowanie, jak i całej Platformy Obywatelskiej przypomina absolutną schizofrenię. Wystarczy przyjrzeć się jak głosowali europosłowie związani z Platformą w sprawie pakietu migracyjnego, który zmusza państwa Europy, aby przyjmowały nielegalnych migrantów do siebie. Bartosz Arłukowicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller, Sylwia Spurek, Róża Thun i wielu innych zagłosowało „ZA” przymusową relokacją. Ludzie Tuska, których wysłał do Parlamentu Europejskiego poparli tą niekontrolowaną relokację. Dopóki rządzimy, zero tolerancji dla takich bzdur. Nie wjedzie ani tysiąc, ani pięćset, ani jeden. Nie jestem zaskoczona, że Niemcy nie mogą przeżyć naszej decyzji i reagująw bardzo ożywiony sposób, do tego stopnia, że chcą nas karać, bo de facto jest to decyzja niemiecka. To, że próbują zastraszać pokazuje, jak są zdeterminowani, żeby do Polski przesłać tych, którzy mogą być zagrożeniem. Nie będzie naszej zgody na taki proceder.

Warto przywołać tutaj słowa europosła Dominika Tarczyńskiego, który pokazał statystyki z Eurostatu, które pokazują odsetek przestępstw dokonywanych przez migrantów w 40 krajach. Jedynym krajem, który nie ma tak wysokiego znacznika ryzyka przestępstw, jest Polska. Dlaczego? Dlatego, że rządzi PiS. I to nie są nasze dane. – Powiedział europoseł. Jednak mimo danych na zupełnie przeciwnym biegunie znajduje się inny polityk związany silnie z Platformą Obywatelską. Mowa tutaj o Janinie Ochojskiej. Skrytykowała ona zapowiedź referendum ws. przymusowej relokacji migrantów. Zaznaczyła, że popiera przyjmowanie ich w granice naszego kraju. Co to w takim razie za problem, jeżeli mielibyśmy przyjąć nawet 10 czy może nawet 50 tysięcy? – Powiedziała. W tym momencie warto wrócić do schizofrenii jaka trawi Platformę Obywatelską, gdyż Tusk zdaje się, że przeżył nagłe nawrócenie, zmienić front i próbuje bronić naszych granic. Problem w tym, że nie słowa a czyny pokazują, kto jakim jest człowiekiem albo ludźmi. W przypadku Platformy przykładem niech będą europosłowie głosujący za przymusową relokacją migrantów z Afryki do Polski.

W mojej ocenie jest to straszne. Europa popełniła samobójstwo, a teraz swoją śmiercią, zniszczeniem i terrorem próbuje podzielić się z krajami, które zrezygnowały z tego wspaniałego pomysłu. To jest totalny absurd. Niemcy i Francja nie mogąc sobie poradzić, chcą najgorszych, z najgorszych wysłać do naszego kraju, do Polski. 

W ostatnim czasie pojawiła się też informacja, która miała okazać się niczym zbawienie.Polska będzie mogła wnioskować o całkowite odstępstwo od obowiązkowej solidarności – zarówno od relokacji migrantów, kontrybucji finansowej w wysokości 20 tys. euro za nieprzyjętego migranta czy wsparcia operacyjnego. Problem w tym, że kluczowe słowa to „będzie mogła wnioskować”. Wniosek ocenić musi jeszcze Komisja Europejska i zatwierdzić Rada, a to oznacza, że każda decyzja jest otwarta. Taki wniosek w przypadku zgody na pakiet migracyjny będziemy musieli składać co roku. To przecież jawny absurd. Niby dlaczego Komisja Europejska będzie miała traktować nasz kraj w wyjątkowy sposób? Przez pierwszy rok może weźmie pod uwagę wojnę na Ukrainie, ale co dalej? W konsekwencji w ciągu najbliższych 10 lat do naszego kraju trafią tysiące nielegalnych migrantów z tego najgorszego sortu. Dlaczego? Ponieważ tych, co chcą pracować, inżynierów, doktorów, specjalistów przejmą już Niemcy i Francja. Nam zostaną nie ludzie o jakich wspominał Mohammad Tawhidi.  Ludzie nie do pracy,ale czekający na zasiłek i spokojne życie i rozrywkę w postaci rozrób i burd w miastach, co jakiś czas.

Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest organizacja referendum. To da mocny mandat, na tyle, że będzie musiał zostać uszanowany przez postępową Europę, w przypadku, gdy Polacy opowiedzą się przeciw przymusowej relokacji. Nawet jeśli twarde głowy w UE nadal będą się upierać za karami nakładanymi na Polskę, to jestem zdania, że każda złotówka jaką zapłacimy, powinna zostać odliczona od rocznej składki jaką wnosimy do UE.

Dla mnie bezpieczeństwo Polek i Polaków nie ma ceny, zarówno zdrowie, życie, spokój i bezpieczeństwo na ulicy jak i te energetyczne, powiem jeszcze raz – nie ma ceny. Dlatego musimy bronić naszej suwerenności, niepodległości i niezależności. UE powinna chronić swoje granice zewnętrzne właśnie dlatego, że polityka otwartych granic spowodowała śmierć, ból, krzywdę i destabilizację. Swoją drogą jest to tragiczno-komiczny paradoks, że Polska była wcześniej oskarżana o ksenofobię i nastroje antyimigranckie, a teraz stała się dla świata wzorem solidarności i empatii za przyjęcie milionów uchodźców z Ukrainy. Historia pokazała, że mieliśmy rację w sprawie migrantów ekonomicznych, nie wpuszczając ich do kraju od początku kryzysu.  Rodziny z dziećmi mogą spokojnie bawić się na placu zabaw, bez obaw, że ktoś zacznie dźgać ich nożem. Idąc ulicami nie spotkamy szaleńców z tasakami chcących odciąć nam głowy, nie ma też burd na ulicach, nikt masowo nie plądruje sklepów i budynków administracji publicznej. Dzień, noc, lato czy zima w Polsce jest bezpiecznie i tak zostanie.